Podsumowano kolejny etap prac nad analizą zagrożenia powodziowego w kraju. W trakcie konferencji przedstawiono wyniki prowadzonych działań, w tym ankietyzacji samorządów terytorialnych czy badań nad zmianami klimatycznymi.
30 sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyła się konferencja naukowa, której gospodarzem było Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Od początku 2018 roku to ono odpowiada za gospodarkę wodną w kraju, w tym za działania z zakresu ochrony przed powodziami i suszą. Obecnie nadzoruje ono drugi cykl planistyczny prac nad polityką przestrzenną związaną z zagrożeniem powodziowym, do którego zobowiązują wymogi Unii Europejskiej. Aktualny etap skupia się na aktualizacji wstępnej oceny ryzyka powodziowego (aWORP).
Konferencję rozpoczęło wprowadzenie do tematu, czyli przedstawienie podstaw prawnych oraz harmonogramu działań przy przeglądzie i aktualizacji aWORP. Przedstawiono również metodologię, którą posługują się eksperci zaangażowani w opracowania. W wyniku ich działań do Urzędów Wojewódzkich i Marszałkowskich w całej Polsce przekazano do zaopiniowania:
- Dane przestrzenne w zakresie obszarów narażonych na niebezpieczeństwo powodzi;
- Baza danych powodzi historycznych;
- Baza danych powodzi prawdopodobnych;
- Wynikowa baza danych WORP;
- Opis bazy danych WORP;
- Raport z przeglądu i aktualizacji WORP;
- Mapy (wizualizacje kartograficzne) WORP;
- Kompozycje mapowe map WORP.
Jak do tej pory dokumenty zaopiniowali jedynie przedstawiciele województwa łódzkiego.
Następnie podsumowano istotny etap pac, jakim była ankietyzacja jednostek samorządu terytorialnego (JST). Przebadano łącznie 3645 instytucji, którym zadano od 9 do 23 pytań. Dodatkowo pogłębiono zbieranie informacji od miast i gmin o bardzo wysokim i wysokim ryzyku powodziowym. Niezbędna okazała się poszerzona weryfikacja danych, gdyż informacje zebrane od JST nagminnie rozmijały się ze stanem realnym. Najważniejszym wynikiem ukazującym skalę problemu jest fakt, że na terenie 54 % ankietowanych JST wystąpiły w przeszłości powodzie. Najczęstszymi typami powodzi były rzeczne (41 %) i opadowe (39 %).
W opracowaniu brano pod uwagę dane przedstawione przez Państwową Straż Pożarną, jako jednostkę reagującą bezpośrednio na skutki powodzi. Z ich wniosków wynika, że najczęściej oddziały stykały się z powodziami opadowymi, a nie rzecznymi. Nie stwierdzono zależności pomiędzy sumą opadów dobowych, a liczbą interwencji. PSP stwierdziła ponadto konieczność zacieśnienia współpracy poszczególnych instytucji. Zasugerowano powołanie jednostki odpowiedzialnej za opracowanie metodyki wyznaczania obszarów wyjątkowych narażonych na skutki nadmiernych opadów, przygotowanie materiałów edukacyjnych i instrukcji działania. W planach jest także wsparcie miast poprzez wdrożenie systemu finansowego i merytorycznego oraz przygotowanie map wrażliwości na powodzie opadowe.