Jedna z najbardziej zasłużonych dla polskiej żeglugi instytucji świętuje właśnie okrągły jubileusz istnienia. 100-lecie funkcjonowania organizacji Senat RP uhonorował wyróżniając rok 2019 tytułem „Roku Ligi Morskiej i Rzecznej”. Projekt dokumentu złożyła grupa senatorów z Parlamentarnego Zespołu do Spraw Rozwoju Dróg Wodnych. W codzienne działania Ligi zaangażowanych jest kilka tysięcy osób. W Szczecinie Liga skupia się na sprawach morskich i rzecznych. Promuje rozwój gospodarki morskiej, żeglugi śródlądowej, turystyki wodnej i bezpieczeństwa powodziowego. Dodatkowo aktywnie wspiera rozwiązania wpisujące się w szeroki program rewitalizacji Odry. Wizytówką organizacji jest coroczny „Flis Odrzański”, cieszący się dużą popularnością.

Wśród członków i sympatyków Ligi jest wielu żeglarzy. Organizacja podejmuje liczne inicjatywy nawiązujących do historii i tradycji polskiego żeglarstwa. Coroczny Flis Odrzański jest wydarzeniem, które zwraca uwagę mieszkańców całej Polski. Wiceprezes Ligi Morskiej i Rzecznej Elżbieta Marszałek przyznaje, że jeszcze jakiś czas temu Odra była rzeką zaniedbaną. Dopiero aktywność  instytucji takich jak Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej czy Wody Polskie spowodowały, że rzeka zaczęła odzyskiwać walory turystyczne i gospodarcze. – Muszę zrobić wielki ukłon w stronę RZGW
w Szczecinie i we Wrocławiu ponieważ kiedy zobaczyli, że chcemy poświęcić Odrze uwagę i swoją obecnością pokazać jej rangę i znaczenie na żeglugowej mapie Europy, to przyszli nam z pomocą. Użyczyli nam jednostki, które pomogły nam przemieścić się z miejsca na miejsce. Poznaliśmy na rzece wspaniałych przyjaciół wśród instytucji zajmujących się rzeką, widzimy efekty wspólnej wielkiej pracy – mówi Elżbieta Marszałek.

Powitanie Flisu Odrzańskiego w każdej miejscowości do której flisacy przypływają, jest dużym wydarzeniem. Gdy tratwy przybijają do brzegu, w większych miejscowościach są organizowane festyny, jak np. Dni Odry na Wałach Chrobrego w Szczecinie, a w mniejszych odbywają się ogniska, spotkania mieszkańców z flisakami. Pokonywanie 500 kilometrów rzeki na drewnianych konstrukcjach to wielka przygoda. Zdaniem Elżbiety Marszałek największą atrakcją flisową jest tratwa, która budowana przez flisaków z Ulanowa. To element, który szczególnie przyciąga mieszkańców. Zwłaszcza młodzież jest bardzo zainteresowana pływaniem w taki niestandardowy sposób. Powitania zawsze są bardzo miłe, ludzie stoją na nabrzeżach, machają do nas, przynoszą rękodzieło i pamiątki z danej miejscowości. Komodor Flisu podkreśla, że zabieranie młodych ludzi na przepłynięcie flisem przez Odrę ma duże znaczenie jeżeli chodzi o rewitalizację rzeki. Dlaczego? – Kiedy młodzi zobaczyli dziką, zaniedbaną rzekę, poczuli, że trzeba o nią walczyć i doprowadzić ją do najlepszego stanu turystycznego i gospodarczego. Te działania są konsekwentnie realizowane przy wsparciu jednostek samorządowych, ale i Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej czy Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej – podsumowuje Elżbieta Marszałek.

Flis ma obecnie 25 przystani na Odrze, a kolejna odsłona tego niezwykłego wydarzenia odbędzie się już latem. Według planów finał spływu odbędzie się w Szczecinie 13 i 14 lipca tego roku. Nadal przyjmowane są zgłoszenia jednostek chętnych do udziału we Flisie Odrzańskim.

Michał Kaczmarek

Rzecznik prasowy RZGW w Szczecinie

Flis Odrzański 2018

Flisacy na tradycyjnej tratwie